sobota, 7 października 2017

Ogólnopolski plener malarski w Pszczewie, wrzesień 2017.

Do Pszczewa przyjechałem ze Staszkiem Pełką, Markiem Kopczykiem,
Nadią Siemek i Ireną Lorenc - wprost z pleneru w Głusku - o 9 rano byliśmy
jeszcze w Głusku, o 11 już na oficjalnym otwarciu w Pszczewie... 

Plener w Pszczewie odbył się w dużym ośrodku wypoczynkowym / hotelu 
Karina, gdzie mieliśmy również wernisaż. 
Organizatorami pleneru była Gmina i Ośrodek Pomocy Społecznej w Pszczewie,
także w ramach środków unijnych i przy współpracy z miastem partnerskim Pszczewa
i Letschin ( Niemcy ). W związku z tym odbyły się też zajęcia z seniorami - z Polski i z Niemiec,
Komisarzem pleneru był Stanisław Pełka.  

Artyści otrzymali dla siebie sporą pracownię, i nie tylko standardowe blejtramy,
lecz również zestawy farb, media i pędzle..., wyżywienie było bardzo bardzo,
hotel ciekawie położony, wokół lasy bardziej nawet grzybne, niż wcześniej,
nie dziwota, że właśnie tam odbywają się co roku spotkania grzybiarzy
z całej Polski...

Od pracy wrzało, wielu twórców wykonało znacznie więcej prac, 
niż wynikało z wymagań, atmosfera pleneru była tak samo ciekawa,
a zarazem wyjątkowa, tak jak i zupełnie inaczej zarazem - wobec poprzednich
plenerów... Co tu dużo mówić, było świetnie.
Pierwszego dnia odbyliśmy nadto wycieczkę po Gminie i Pszczewskim Muzeum, 
trzeciego z kolei zaproszono nas na koncert lokalnych piosenkarek...

Ja też malowałem sporo, myślę, czując już, że to mój ostatni plener tego roku...

W plenerze uczestniczyli: 

Stanisław Pełka, 

Nadia Siemek

Grażyna Dudek

Irena Lorenc

Elżbieta Ponińska

Tunia - Elżbieta Korniak

Jerzy Griga

Krzysztof Kloskowski

Zbigniew Gott

Marek Kopczyk

Paweł Galiński...

A oto galeria zdjęć z pleneru...

Wycieczki część...







Pracy czas...








Kursy kursy kursy... 

















 Przed otwarciem wystawy...



















Zdjęć z samego otwarcia nie mam, oto tylko, pierwszy moment... 


A poza pracami zadanymi, zacząłem, tworzyłem, a w paru przypadkach skończyłem
 podczas tego pleneru chyba kilkanaście miniatur wielu tematyk...



... a to nadal nie wszystko... 

Ale o tym więcej, jutro.

Linki: 



1 komentarz:

  1. Oglądam kolejne relacje i zanim dobrze się przyjrzę wszystkim zdjęciom, to już pojawia się następna! Fantastyczne spotkania, urocze miejsca, mnóstwo przepięknych obrazów! Gratuluję tak owocnego lata i wspaniałych dzieł :).

    OdpowiedzUsuń